środa, 7 października 2009

Korekta sztuki

Dzisiejszy Onetowy news:
Artur Górski, poseł PiS, wysłał do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego pismo, w którym domaga się dymisji dyrektor warszawskiej galerii Zachęta Agnieszki Morawińskiej – dowiedział się portal tvp.info. Sprawa ma związek z gejowskim filmem porno, który jest emitowany w ramach jednej z wystaw.
Nie jestem obrońcą artystów. Nie twierdzę, że rozumiem wszystkie artystyczne czy artystowskie działania. Sprawiedliwie, muszę przyznać, że wiele z nich wywołuje u mnie co najmniej śmiech, często również złość... Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że te reakcje wynikają z MOJEGO WŁASNEGO ograniczenia. To ja sam jestem mało dokształcony, czegoś nie rozumiem - nie dlatego, że coś jest nie do zrozumienia, ale dlatego, że JA nie mam odpowiednich informacji aby to zrozumieć. Zawsze później się wstydzę, staram się dotrzeć do tych danych, zrozumieć. Najczęściej później przyznaję twórcy rację. Tym razem - obraz gejowskiego porno - znowu nie wiem dlaczego. Zapewne w imię jakiejś manifestacji. Podniesienie igraszek kilku mężczyzn do rangi sztuki. To nie jest pierwszy taki przypadek w historii... Niestety, nie jest również pierwszym przypadkiem w historii, że jakiś prowincjonalny polityk, w ramach własnego programu PR postanawia obnażyć swoje najgłębiej skrywane obawy i lęki i z całym impetem uderza w twórcę, wystawcę a może i w widzów. ZAMKNĄĆ!!!! Już mi to natychmiast zamknąć!!

Niezwykłe jest też uzasadnienie pana posła:
"Osoby, które kontaktowały się ze mną w sprawie filmu, nie zauważyły żadnych ostrzeżeń, trafiły tam przypadkiem i wyszły zbulwersowane oraz zniesmaczone" – pisze poseł Górski w piśmie, do którego dotarł portal tvp.info. Jego zdaniem, kierownictwo Zachęty "promuje homoseksualizm pod przykrywką wystawy obrazów", a także doprowadziło do "profanacji miejsca, które było świadkiem ważnych wydarzeń historycznych, w tym zabójstwa pierwszego prezydenta Polski Gabriela Narutowicza."
Nie będę pisał o tym, czy fajnie, że taki film pokazuje się w Zachęcie czy nie. Czy to wielkie dzieło, czy może straszny knot. Nie jestem krytykiem - ostatecznie nie muszę się na tym znać. Coś mi jednak mówi, że nie staniemy się krajem ani tolerancyjnym, ani takim w którym żyć będzie miło i bezpiecznie jeżeli takie akcje jak pana posła będą spotykały się ze społecznym poparciem

1 komentarz:

  1. Słusznie! Przypominają mi się manifestacje nazistowskich bojówek przed II wojną. Później było zamykanie teatrów oraz palenie książek...

    OdpowiedzUsuń