wtorek, 28 września 2010

W sobotę...

W sobotę był miły dzień. Najpierw robiłem zdjęcia w poznańskich loftach (Zdjęcia się podobały i będą użyte w najnowszym folderze dewelopera). Tam udało mi się ustrzelić bardzo ładną FZR-kę Yamahy. A później wylądowałem w kawiarni ze swoją znajomą. Niby banalnie, ale przez kilka ostatnich miesięcy tak zamknąłem się na kontakty z ludźmi, że to wydarzenie to dla mnie coś niezwykłego...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz